CIEŃ
czyli jak na mój rozum jesteś głupi

słowa i muzyka: Ewelina Marciniak

Jak na mój rozum jesteś głupi
Jak na mój rozum jesteś cham
Przed Tobą chroni tylko sufit
I miłosierdzie czterech ścian

Ciężko przy tobie myśli złożyć
Bo się pod nogi ciągle pchasz
Jesteś jak chudy palec boży
Byle piędź ziemi – i już trwasz

Miałeś być wszędzie – a nie będziesz
Bo tutaj wszystko jest o krok
Tutaj inaczej czas się przędzie:
Znikąd donikąd – z kąta w kąt
Tutaj się kończy, tu zaczyna
Maleńka przestrzeń - dwa na trzy
I tylko czasem zapominam
Że ja – to ja a ty – to ty

U moich stóp się cicho kładziesz
I czujnie śledzisz każdą myśl
Mógłbyś pamiętać o mnie rzadziej
Mógłbyś zapomnieć kiedyś przyjść

Pomyśl, wciąż wstajesz tuż przed świtem
Potem przy nodze cały dzień...
Jaki ty ze mnie masz pożytek?
Czy tak ma żyć porządny cień?

Miałeś być wszędzie – a nie będziesz
Bo tutaj wszystko jest o krok
Tutaj inaczej czas się przędzie:
Z nikąd do nikąd – z kąta w kąt
Tutaj się kończy, tu zaczyna
Maleńka przestrzeń – trzy na dwa
I tylko czasem zapominam
Że ja to ty a ty to ja.